Po przegranych wyborach do Bundestagu Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna rozpoczyna procedurę reorganizacji, podczas której wybierze nowego lidera. Ekspertom trudno przewidzieć wynik partyjnego głosowania, ponieważ brak zdecydowanego faworyta — informuje Deutsche Welle.
11 października CDU rozpoczęła proces wewnętrznych zmian. Ich powodem była porażka w niedawnych wyborach do Bundestagu, w których CDU wraz z bawarską Unią Chrześcijańsko-Społeczną (CSU), zajęła drugie miejsce, uzyskując poparcie 24,1 proc. Niemców.
Dotychczasowy lider CDU i kandydat na kanclerza Armin Laschet natychmiast ogłosił gotowość utworzenia koalicji rządzącej z Zielonymi i Partią Wolnych Demokratów (FDP). Zainteresowane partie przeprowadziły serię rozmów sondażowych, po których liderzy Zielonych i FDP podjęli decyzję o zawieszeniu konsultacji z CDU. Na skutek nieudanej próby budowy koalicji Laschet zasygnalizował gotowość swojej dymisji ze stanowiska przewodniczącego CDU.
W rozmowach o formowaniu koalicji rządowej miejsce chrześcijańskich demokratów zajęła Socjaldemokratyczna Partia Niemiec, która zwyciężyła w wyborach z 25,7 proc. głosów. Obecnie to SPD pod przywództwem dotychczasowego wicekanclerza i ministra finansów Olafa Scholza negocjuje z Zielonymi i FDP.
Szanse powołania gabinetu kanclerskiego w tym składzie są jednak mgliste, ze względu na spory pomiędzy SPD i FDP, które dotyczą szczególnie polityki finansowej. Wolni Demokraci tradycyjnie skłaniają się do współpracy z chadekami, a potencjalny sojusz z socjaldemokratami jest wyzwaniem dla kierownictwa partii.
DW przypomina, że zapowiedź nadchodzącej reorganizacji CDU została ogłoszona w ubiegłym tygodniu. Laschet powiedział, że partia musi zacząć nowy rozdział, czy to w koalicji rządowej, czy to w opozycji, ale na pewno z innymi władzami. Według polityka reorganizacja CDU powinna nastąpić na wszystkich szczeblach, od przewodniczącego i prezydium po zarząd partii.
Słowa następcy Angeli Merkel zostały odebrane przez jego współpracowników jako potwierdzenie gotowości do rezygnacji, o czym mówi się w CDU/CSU od czasu, gdy po 16 latach rządów Merkel partia przegrała wybory. Rezygnację polityka z funkcji przewodniczącego poparli minister gospodarki i energii Peter Altmeier oraz były rywal Lascheta w walce o schedę po Merkel Friedrich Merz.