Prezydent USA wkracza w kluczowe dwa tygodnie dla realizacji ambitnego planu ożywienia gospodarki, tymczasem demokraci w Kongresie nadal się kłócą o jego skalę i finansowanie, informuje agencja UPI.
Biden zaciekle walczy o zniwelowanie wewnątrzpartyjnych podziałów, aby do końca miesiąca Kongres uchwalił ustawę o infrastrukturze i największy w historii pakiet pomocy socjalnej.
Zdaniem UPI, Biden próbuje ustabilizować prezydenturę po trudnym okresie naznaczonym kompromitacją w Afganistanie i gwałtownym wzrostem przypadków Covid-19, które wstrząsnęły ożywieniem gospodarczym kraju, obniżając notowania prezydenta.
– Moim zdaniem ustawy wzmocnią konkurencyjność gospodarki i możliwości przewodzenia światu – powiedział Biden podczas wizyty w Connecticut.
– Jednak za pewnością Białego Domu, kryje się dramatyczna świadomość, że porozumienie wśród Demokratów musi zostać zawarte szybko. Inaczej Amerykanie rozliczą Bidena z obietnic wyborczych, co po raz kolejny osłabi jego kapitał polityczny – komentuje UPI.
Biały Dom wysyła na Kapitol pilne sygnały, że nadszedł czas zakończenia negocjacji i należy osiągnąć porozumienie. Sam Biden jest wyraźnie zniecierpliwiony i w tym tygodniu zwiększy naciski, aby zmusić prawodawców do poddania ustaw pod głosowanie. Tymczasem przywódcy Demokratów są nadal podzieleni, co do pakietu.
Przewodnicząca Izby Reprezentantów Nancy Pelosi sugeruje ograniczenie planu Bidena, aby rozłożyć gigantyczne koszty w czasie.
Według agencji, pod szczególnym znakiem zapytania stoi uchwalenie pakietu klimatycznego. Opór demokratycznego senatora Joe Manchina wobec przyspieszenia odejścia USA od paliw kopalnych zagraża walce ze zmianami klimatycznymi.
– Cienka jak brzytwa przewaga Demokratów w obu izbach Kongresu irytuje Biały Dom, wzmacniając partyjnych oponentów – zauważa UPI. Doradcy Białego Domu nie rezygnując z programu czystej energii, muszą badać kompromisowe sposoby zmniejszenia emisji.
Niepowodzenie programu Zielonej Ameryki może boleśnie uderzyć w prestiż Bidena podczas listopadowego szczytu klimatycznego w Glasgow, który prezydent stara się pokazać jako kluczową inicjatywę międzynarodową pierwszego roku kadencji.
Czy ten geriatryczny ”przywódca” ma jakiś plan?