INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

01:29 | sobota | 27.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Czy grozi nam głód na “biblijną skalę”?

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

27 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Z tegorocznego raportu ONZ wynika groźba żywnościowego Armagedonu. Światowy Program Żywnościowy (WFP) ostrzega. Czy na skutek epidemii wywołanej koronawirusem oraz zmian klimatycznych grozi nam głód na “biblijną skalę”?.

Światowe agencje w jeden głos informują o danych raportu ONZ poświęconego żywnościowej sytuacji na Ziemi. Z najnowszego dokumentu agendy, znanej jako Światowy Program Żywnościowy wyłania się obraz głodowego Armagedonu.
Zgodnie z szacunkami WFP populacja cierpiąca na niedożywienie lub brak jedzenia powiększy się w 2020 r. ze 130 mln do 265 mln osób. Podwojenie liczby wymagających międzynarodowej pomocy żywnościowej to wynik postępującego załamania gospodarczego oraz epidemicznej izolacji.

Negatywne skutki

Kryzys ekonomiczny i finansowy wpłynie negatywnie na produkcję żywności. Pogorszy i tak złą sytuację tego sektora globalnej gospodarki. Wiele regionów świata zostało dotkniętych gwałtownymi zjawiskami pogodowymi, które są następstwami zmian klimatycznych. Powodzie, pożary, a przede wszystkim susze wpływają na stałe zmniejszenie areałów uprawnych oraz na wydajność zbiorów.

- reklama -

– Jeśli nie rozpoczniemy tworzenia i magazynowania żywności już teraz – ludzkość stanie przed widmem głodowego Armagedonu, możemy przeczytać w raporcie WFP.

Aby zapobiec takiemu zagrożeniu, ONZ proponuje opracowanie globalnego planu „zapobiegania deficytowi żywności, który musi uwzględnić wymagany poziom finansowania oraz udrożnienie przepływu niezbędnych towarów do rejonów najbardziej narażonych na klęskę”.

Bezpośredni detonator

Wg dyrektora wykonawczego WFP bezpośrednim detonatorem inicjującym wybuch tegorocznej klęski jest koronawirus. David Beasley nazwał pandemię „największym kryzysem humanitarnym od czasu II Wojny Światowej”.

- reklama -

Ostrzegł, że bez pomocy międzynarodowej, koordynowanej przez ONZ, „codziennie z głodu będzie umierało 300 tys. ludzi na całym świecie”. Tak dramatyczna sytuacja może potrwać nawet trzy miesiące, co oznacza tragiczne żniwa śmierci.

Czy grozi nam głód na “biblijną skalę”?

Dlatego Beasley zaapelował do państw-darczyńców WFP o nieopóźnianie wpłat niezbędnych do sfinansowania budowy regionalnych centrów logistycznych. Brak sieci hubów pomocy humanitarnej wpływa na tempo pomocy. Do zapewnienia najbardziej niezbędnej infrastruktury potrzeba w najbliższym czasie 350 mln dol.
Tymczasem zgodnie ze scenariuszem ekspertów agendy ONZ w 2020 r. pomocy żywnościowej będzie wymagało 30 państw świata. Już obecnie reżim epidemicznej izolacji uderza w 75 mln Afrykańczyków. Liczba mieszkańców tego kontynentu wymagających pomocy żywnościowej zwiększy się wkrótce do 135 mln.

Na Bliskim Wschodzie i w Azji głodują 43 mln mieszkańców. Natomiast w Ameryce Południowej 18,5 mln dzieci i dorosłych.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Co planuje WHO?

Odebranie godności człowieka człowiekowi, wprowadzenie zasady "jednego zdrowia", Zielonego Ładu w skali globu i pozbawienie państw ich własnych praw....

Przeczytaj jeszcze to!