INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

08:48 | środa | 24.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Rosyjscy blogerzy darli ubrania i rozbijali smartfony. Dziś zalewają się łzami i żądają miliarda dolarów.

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

24 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Rosyjscy influencerzy, którym ich władze wyłączyły Instagrama chcą miliarda dolarów. Od Marka Zuckerberga. Mieli sobie poradzić, najwyraźniej nie mogą.

Najpierw zarabiali miliony. I rubli, i innej waluty. Po ataku na Ukrainę, kiedy pod naciskiem światowej opinii publicznej, większe i mniejsze marki wycofywały się z Rosji, tamtejsi blogerzy, youtuberzy i instagramerzy, nagrywali filmiki, na których niszczyli smartfony, ostentacyjnie darli markowe ubrania i wyrzucali do śmieci markowe obuwie, zapewniając, że sobie poradzą, a firmy, które zrezygnowały z działalności w Rosji, pożałują.

- reklama -

Ale szybko sami zaczęli żałować, zwłaszcza kiedy dowiedzieli się o zamknięciu Instagrama. Perspektywa zakończenia wpływów z łatwej kasy sprawiła, że instagrmerki i blogerki zalały się łzami i w szlochach wyznawały, że to tak, jakby odebrać im sens życia i całą duszę.  

Nie pomogło – możliwość korzystania z Instagrama oraz innych mediów należących do amerykańskiej firmy Meta, została zablokowana przez Roskomnadzor. Zabolało. Według danych statista.comm z samego Instagrama, korzystało 59 proc. obywateli Rosji. Dla najpopularniejszych influencerów było to źródło sporych dochodów. Strumyczek wysechł 14 marca, kiedy Instagram został zablokowany na terenie całego kraju.

Co prawda władze zapowiedziały stworzenie alternatywy – platformy Rossgram, ale influencerom to nie wystarczy. Żądają od Marka Zuckerberga miliarda dolarów. I zupełnie im umknęło, że to Rosja, konkretnie Roskomnadzor (a nie Zuckerberg) wyłączył im Instagrama. Oficjalnie Roskomnadzor podjął taką decyzję z powodu dopuszczania mowy nienawiści wobec rosyjskich żołnierzy, a także prezydentów Rosji i Białorusi. W rzeczywistości – władze bały się, że media społecznościowe staną się źródłem prawdziwych informacji o wydarzeniach na Ukrainie. No, ale influencerom nikt tego nie powiedział.

- reklama -

W ostatnich dniach Rada Blogerów działająca przy Radzie Federacji Rosyjskiej wystosowała oficjalny list do Meta, w którym żądała miliarda dolarów odszkodowania za straty związane z wyłączeniem Instagrama na terenie Federacji Rosyjskiej. Założycielka Rady Waleria Rytwina poinformowała o tym na posiedzeniu Publicznej Izby Federacji. Oznajmiła, że w dniu zablokowania Instagrama przeprowadzono ankietę, z której wynika, że 70 proc. ankietowanych czerpało korzyści finansowe z platformy, natomiast dla połowy z respondentów był on głównym źródłem dochodu. Miliard dolarów miałby im wyrównać straty. Kwestię kto i dlaczego zablokował im Instagrama, przemilczała. Zagroziła, że jeśli nie dostanie pieniędzy dla swoich blogerów, sprawę skieruje do sądu, tylko jeszcze nie wiadomo amerykańskiego czy rosyjskiego.

Meta na razie nie zareagowała. Podobno Mark Zuckerberg jeszcze nie skończył się śmiać.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

1 KOMENTARZ

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
alice
06.04.2022 02:26

🔥👄 Dziewczyny na seks w Twoim mieście – only4you.site

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Pekin dokarmia czerwone kleszcze

Dwie grupy społeczne wspierają sprzeczne z ludzką naturą, niepraktyczne i destrukcyjne idee. Ci, którzy na tym szaleństwie ubiją interes...

Przeczytaj jeszcze to!

1
0
Podziel się z nami swoją opiniąx