INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

23:46 | czwartek | 25.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Koronavirus zabija ochronę Putina

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

25 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Już dwóch oficerów kremlowskiej ochrony zmarło na infekcję Covid-19. Obaj zarazili dowództwo jednostki prezydenckiej i newralgiczny oddział łączności rządowej.


Jak informuje niezależny portal Meduza na Covid-19 zmarł kolejny oficer ochrony Władimira Putina. Według źródeł medycznych, do których dotarła Meduza, majorowi Federalnej Służby Ochrony (FSO) pomoc została udzielona, gdy był już stanie krytycznym.

- reklama -

42-letni Aleksiej Titow był oficerem dyżurnym na stanowisku kierowania ochroną Kremla. Miał więc kontakt ze wszystkimi funkcjonariuszami prezydenckiego pułku pełniącymi służbę w najważniejszym obiekcie Rosji. Co więcej, zgodnie z regulaminem kilka razy dziennie przedstawiał raport sytuacyjny ścisłemu dowództwu elitarnej jednostki.

Tymczasem, jak informuje „Meduza”, brak informacji czy oficer został poddany kwarantannie w chwili wystąpienia niepokojących objawów. Przeczy temu zarówno nagły zgon, jak i okoliczności śmierci.

Funkcjonariusz, którego infekcja miała zaatakować, nocą zadzwonił pod alarmowy numer 112. Z powodu niewydolności moskiewskiej służby zdrowia spowodowanej tysiącami wezwań na dobę, pogotowie odmówiło udzielenia pomocy. Dyspozytor służby ratunkowej umotywował decyzję „wystąpieniem symptomów niewymagających interwencji”.

- reklama -

Rano oficer wysłał na Kreml dramatyczny sms o treści: „umieram”. Po przyjeździe ratownicy FSO znaleźli Titowa w „stanie agonalnym”. Diagnozę potwierdzili lekarze oddziału intensywnej terapii szpitala FSB, gdzie umieszczono umierającego. Pomimo podłączenia do respiratora Titow zmarł.

Jest to kolejny, ujawniony przez media przypadek zgonu wywołanego koronawirusem w służbach ochrony Putina. Jak poinformowała „Meduza”, wcześniej na infekcję Covid-19 zmarł 34-letni kapitan Aleksander Fiłatow.

Oficer pełnił służbę w jednostce łączności rządowej. W jego przypadku zawiodła resortowa klinika, która ograniczyła się do badania tomograficznego płuc chorego. Dopiero gdy Fiłatow stracił przytomność, został hospitalizowany.

- reklama -

Zdaniem portalu, okoliczności dwóch śmierci wskazują, że nawet kremlowska służba zdrowia nie daje sobie rady z masowymi zakażeniami, które dziesiątkują rosyjskie służby specjalne.

Prezydent dawno uciekł z Moskwy i od tygodni izoluje się w podmiejskiej rezydencji Nowo-Ogariowo. Jednak rozwój epidemii wśród oficerów ochrony wskazuje na wysokie ryzyko zarażenia najwyższych władz Rosji.

W miarę pojawiania się sygnałów o kolejnych przypadkach infekcji w bliskim otoczeniu prezydenta społeczeństwo coraz głośniej podważa lansowaną wersję, że Kreml panuje nad sytuacją w kraju. Nawet reżimowe media zaczynają podawać w wątpliwość oficjalną liczbę zakażeń, a tym bardziej liczbę zgonów wywołanych koronawirusem.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Co planuje WHO?

Odebranie godności człowieka człowiekowi, wprowadzenie zasady "jednego zdrowia", Zielonego Ładu w skali globu i pozbawienie państw ich własnych praw....

Przeczytaj jeszcze to!