Teheran zapowiada kontynuowanie strategii zemsty za śmierć generała Kasema Sulejmaniego. To odpowiedź irańskich fanatyków religijnych na próby negocjacji z USA.
– Nasza strategia polega na kontynuacji zemsty za śmierć męczennika islamskiej rewolucji generała KasemaSulejmaniego – powiedział agencji TASS nowy przewodniczący irańskiego parlamentu.
Jak przypominają media Mohammad BagherGhalibaf, który niedawno zajął fotel spikera Medżlisu to były, ultrakonserwatywny burmistrz Teheranu. Wywodzi się z szeregów Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, a więc tej samej formacji zbrojnej, której generałem był zabity przez Amerykanów Sulejmani. Sam Ghalibaf dowodził siłami powietrznymi KSIR.
– Nasza opinia parlamentarna, to krew za krew – cytuje przewodniczącego irańska agencja Tasnim. Spiker podkreślił: – Dzieło zemsty na USA rozpoczęte po zdradzieckim morderstwie w Bagdadzie zostanie doprowadzone do końca. Wygnamy armię amerykańską z naszego regionu.
Jak wskazują media, oficjalna wypowiedź Mohammada Baghe rGhalibafa może być reakcją na próbę rozpoczęcia poufnych negocjacji, którą Teheran miał przeprowadzić w niedzielę z przedstawicielami administracji amerykańskiej.
Były wojskowy wyraża zdanie ultrakonserwatywnych kręgów politycznych Iranu negatywnie nastawionych do jakikolwiek ustępstw wobec Białego Domu. Jeszcze w ubiegłym tygodniu Ghalibafa torpedował swoimi komentarzami rozpoczęcie dwustronnych rozmów.
Wypowiadając się w imieniu Madżlisu, oświadczył: – Parlament 11 kadencji uważa dialog ze stroną amerykańską za szkodliwy i bezużyteczny. Musimy i dokończymy zemstę – zakończył wypowiedź dla agencji TASS.
Dla przypomnienia, na początku stycznia br. amerykańskie siły operacji specjalnych zabiły w Bagdadzie KasemaSulejmaniego. Generał dowodził jednostką Korpusu Strażników Islamskiej Rewolucji o kryptonimie Al-Kuds (Jerozolima). Sulejmani był uważany za architekta eksportu irańskiej rewolucji, który rozpalił Bliski Wschód i Zatokę Perską konfliktami zbrojnymi pomiędzy wyznawcami dwóch odłamów islamu: szyitami i sunnitami. Był odpowiedzialny za wiele aktów terroryzmu w regionie i na całym świecie.