Według oficjalnych danych, w 2019 r., wystąpiło z Kościoła katolickiego niemal 273 tys. wiernych. Wobec roku 2018 jest to wzrost o ponad 26 proc.
Oznacza to rekordowy spadek deklarowanych katolików. Powyższe dane, niemiecki biskup Georg Baetzing, który od marca jest przewodniczącym Niemieckiej Konferencji Biskupów, skomentował słowami: „Nie ma czego upiększać”.
Publikujący te informacje portal dw.com, dodaje, że spadek liczby wiernych dotyczy również Kościołów protestanckich. Odeszło z nich ok. 270 osób, co jest wobec 2018 r., wzrostem o ponad 22 proc.
W kontekście powyższych danych bp Baetzing wskazuje na coraz większy jego zdaniem „dystans” między członkami Kościoła „a życiem w wierze w kościelnej wspólnocie”. Według dw.com, taki stan rzeczy jest nie tylko wynikiem skandali pedofilskich w Kościele katolickim, ale również zmian obyczajowych w społeczeństwie, których konsekwencją jest brak aprobaty dla celibatu, czy „niewspółczesnego podejścia do „moralności seksualnej”.
Zarówno Kościół katolicki, jak i protestancki dotknięte zostały też problemem demograficznym, czego wyrazem jest ciągły wzrost liczby pogrzebów, wobec chrztów, cy przyjęć do Kościoła.
Za:dw.com