Francuzi potwierdzili możliwość zarażenia dziecka w łonie matki. Do tej pory wiadomo było, że taka możliwość istnieje, ale nie była ona potwierdzona badaniami.
Pierwszy noworodek zakażony koronawirusem urodził się w Chinach na początku lutego br. Obecnie, po prowadzonych przez kilka miesięcy badaniach stwierdzono, że do zakażenia płodu chodzi przez łożysko w ostatnich tygodniach ciąży.
Potwierdzili to francuscy specjaliści ze szpitala Antoine Béclère pod Paryżem. Badany był przypadek urodzonego w marcu chłopczyka. Noworodek miał obrzęk mózgu i objawy neurologiczne, które zaobserwowano również u dorosłych zakażonych koronawirusem. Lekarze analizowali krew matki, płyn owodniowy, krew noworodka i łożysko.
Badania wykluczyły też, by do zakażenia mogło dojść w czasie porodu, czy tuż po nim. Obecność wirusa potwierdzono u matki na początku ciąży. Po 35 -tym jej tygodniu, została hospitalizowana. Poród odbył się przez cesarskie cięcie.
Dziecko natychmiast trafiło na intensywną terapię i poddane zostało testom na obecność koronawirusa. Chłopczyk przebywał w szpitalu 18 dni. Po tym czasie, zupełnie zdrowy, zabrany został do domu.
Źródło: bndestem.nl