INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

14:16 | piątek | 22.11.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Węgrzy odrzucili niemiecką “praworządność”, Fidesz zwycięża!

Czas czytania: 4 min.

Kartka z kalendarza polskiego

22 listopada

Jan Kazimierz w słuckim pasie

20 listopada 1648 Chwalcie usta Pannę Marię!Już więcej nie wierzęAni w działa, ni w husarię,W zbroje, ni w pancerze.Za nic wszystkie mi potęgi,Wojsk ogromnych chmura,Za...

Koniecznie przeczytaj

Piotr Szubarczyk

3 kwietnia, godzina 22.30: Fidesz Victora Orbána wygrywa wybory na Węgrzech – po zliczeniu ponad połowy okręgów wyborczych – z większą przewagą niż zapowiadały to ostatnie przedwyborcze sondaże. Czy to dobrze dla Polski?

- reklama -

4 kwietnia po północy: Fidesz zwyciężył z miażdżącą przewagą. Partia Victora Orbána ma większość konstytucyjną! To sytuacja bez precedensu w wyborach na terenie Europy!

Polacy mogą komentować to różnie. Faktem jest, że ostatnie wypowiedzi Orbána, bagatelizujące brudną rosyjską wojnę na Ukrainie, odebrały mu w Polsce wielu zwolenników. Zyskał opinię niemal „człowieka Putina”, który bieżące interesy energetyczne swojego kraju stawia ponad solidarność narodów, ciemiężonych kiedyś przez Związek Sowiecki, a teraz zagrożonych przez Putinowską Rosję. Coroczny wielki wyjazd Polaków do Budapesztu, do „bratanków”, został przez kluby „Gazety Polskiej” zręcznie odwołany – pod pretekstem, że taki pociąg przyda się bardziej uchodźcom… To oczywiście lipa, ale gratulujemy fortelu! W nowej sytuacji taka manifestacja byłaby pewną klapą.

Tym wszystkim, którzy już cieszyli się z porażki Orbána (Dostanie za swoje, niech na drugi raz słucha Polaków…) pewnie łuski z oczu opadły, gdy zobaczyli niemieckiego wysłannika Donalda Tuska na budapeszteńskim wiecu przedwyborczym przeciwników Orbána (tamtejszych totalniaków). Jeszcze bardziej, gdy jeden z nich zaczął lamentować do mikrofonu, że Węgry muszą być „praworządne” i że muszą mieć „niezależne sądy”! Powtarzam słowo w słowo, co słyszały moje uszy! A nam się ta niemiecka narracja już właśnie przelewa uszami! Niemieckie „grillowanie” Polski i bezprawne odmawianie nam należnych środków z tzw. „funduszu odbudowy”, odbywa się wszak dokładnie pod tymi bezczelnymi, skrajnie demagogicznymi i niesprawiedliwymi hasłami, popieranymi posłusznie przez unijny plankton.

- reklama -

W niedzielę 3 kwietnia, kilka godzin przed ogłoszeniem wyników węgierskich wyborów, TVP INFO zapytała Jarosława Kaczyńskiego, co będzie dla nas lepsze. Prezes najpierw krótko skrytykował postawę Orbána wobec wojny ukraińskiej a potem bezradnie opuścił ręce i zupełnie szczerze, „niepolitycznie”, odpowiedział: – Ale jeśli Orbán przegra, no to zostaniemy w tej Unii zupełnie sami…

I to jest sedno sprawy! Myślę, że stosunek Victora Orbána do brudnej wojny i do Rosji w ogóle będzie po wyborach ewoluował w kierunku stanowiska polskiego. Trzeba się uzbroić w cierpliwość. Natomiast polsko-węgierska polityka oporu, na forum Unii, wobec niemieckich planów podporządkowania sobie Europy środkowej, z wykorzystaniem rosyjskiego szczudła (obrazowa metafora prezesa Kaczyńskiego), pozostanie bez zmian, na czym tak bardzo zależało nie tylko prezesowi Kaczyńskiemu, ale każdemu myślącemu Polakowi.

Pociąg do Budapesztu w przyszłym roku odjedzie z dworca Warszawa Centralna – 23 marca, na Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej. Dałby Bóg, bo przyjaciół nie mamy za wielu.

- reklama -

Ale… Z ostatniej chwili:

Szampan i krew

– Odnieśliśmy wielkie zwycięstwo. Tak wielkie, że widać je z Księżyca, a na pewno z Brukseli. Zapamiętamy to do końca życia, musieliśmy walczyć z wieloma przeciwnikami – powiedział lider Fideszu, podnosząc w górę lampkę szampana. Wśród swoich wrogów, życzących mu jak najgorzej, wymienił krajową i międzynarodową lewicę, “biurokratów z Brukseli” oraz… Wołodymyra Zełenskiego.

Panie Orbán, panie bratanku, Wołodymyr Zełenski i jego naród walczą o życie. Niech pan go nie miesza z “lewicami” i “brukselami”, bo to nie ta bajka. Właśnie nam pokazano zamordowanych przez armię czerwoną Putina ukraińskich cywilów pod Kijowem. Pana zwycięstwo wyborcze dokonało się nie tylko za sprawą programu Fideszu i oporu wobec niemieckiej hegemonii w Europie, odbierania suwerenności Polsce czy Węgrom. Pana zwycięstwo, o nieprzewidywalnych wcześniej rozmiarach, wzięło się ze strachu pana i pana rodaków. A to nie jest dobry fundament. Jako Polacy, ciągle Węgrom życzliwi, wolelibyśmy, by nie wypowiadał się pan o wojnie na Ukrainie. Przyjmujemy do wiadomości, że nie wybiera się pan do Kijowa. Reszta niech będzie milczeniem. I niech pan nigdy nie wymawia nazwiska Zełenski, trzymając w ręku szampana… To boli. Nie tylko Ukraińców…

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

2 KOMENTARZE

Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
Ra1999
04.04.2022 06:50

Bardzo dobrze . Orban zwyciężył. Dba o Węgrów i Węgry. A premier Morawiecki bezczelnie wymienia te państwo razem w gronie z Niemcami ponieważ Węgrzy pilnują swojego interesu.

alice
06.04.2022 02:24

🔥👄 Dziewczyny na seks w Twoim mieście – only4you.site

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Mega MAGA! Czyli słynne „fight, fight, fight!”

Agenda Kamali Harris była głównie ideologiczna, przesycona rozmaitymi „wokistowskimi” miazmatami, natomiast agenda Trumpa była praktyczna, odwołująca się do codziennych...

Przeczytaj jeszcze to!

2
0
Podziel się z nami swoją opiniąx