Zgodnie z ustaleniami amerykańskich biologów koronawirus mógł przenieść się na człowieka już w 2012 r. Pierwszymi ofiarami byli prawdopodobnie górnicy chińskiej kopalni.
– Koronawirus mógł zaatakować człowieka już w 2012 r. – do takiego wniosku doprowadziło naukowe śledztwo biologów Jonathana Lathama i Allison Wilson.
Badaczom udało się dotrzeć do relacji chińskiego lekarza ratującego życie górników jednej z kopalni w chińskiej prowincji Junnan. W 2012 r. kilku z nich otrzymało polecenie uprzątnięcia jednego z szybów zanieczyszczonych odchodami nietoperzy.
Według lekarza, ostre symptomy chorobowe wystąpiły w dwa tygodnie po wykonanej pracy. Były niezwykle podobne do występujących obecnie u zakażonych koronawirusem. Wszyscy górnicy cierpieli na wysoką gorączkę, zaburzenia oddychania i pracy serca.
Kilku cierpiących przewieziono na OIOM, gdzie zostali podłączeni do respiratorów. W rezultacie tajemniczej choroby trzech górników zmarło. Próbki ich krwi przewieziono wówczas do laboratorium w Wuhan, które ustaliło, że chorobę wywołał koronawirus nieznanego typu.
Jak wnioskują Latham i Wilson istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że Covid-19 przystosował się do ludzkiego organizmu jeszcze w 2012 r., mutując do postaci, która wywołała globalną pandemię.