Prezydent USA ogłosił, że w przypadku swojej reelekcji znacząco ograniczy kontakty gospodarcze z Chinami. Taka decyzja oznaczałaby blokadę ekonomiczną Państwa Środka.
– Prezydent USA oświadczył, że w przypadku ponownego zwycięstwa wyborczego jest gotowy do „rozłączenia” gospodarek amerykańskiej i chińskiej – informuje służba prasowa Białego Domu.
– Stany Zjednoczone nadal nic nie zyskują na Chinach, przeciwnie tylko tracą pieniądze – oświadczył Donald Trump, mając na myśli dwustronne kontakty ekonomiczne. Jak dodał prezydent, „amerykańskie straty idą w setki miliardów dolarów”.
Dlatego, jak podkreślił prezydent, jeśli Pekin nie zmieni reguł gospodarczego postępowania, Biały Dom nie tylko rozważy ekonomiczną separację, ale wprowadzi ją w życie.
Jak przypominają agencje, nie jest to pierwsza zapowiedź ograniczenia relacji ekonomicznych z Pekinem. Wcześniej Trump poinformował o tym, że wykluczy z państwowych kontraktów amerykańskie firmy kooperujące z Chinami.
Wezwał także Kongres do uchwalenie ulg podatkowych dla tych firm, które ponownie przeniosą produkcję z Chin do USA. Celem prezydenta jest odtworzenie 10 mln miejsc pracy w Stanach Zjednoczonych.
W 2017 r. pomiędzy USA i Chinami rozpoczęła się wojna handlowa, która miała zmusić Pekin do stosowania zasad uczciwej konkurencji. W 2019 r. oba kraje podpisały pierwszą część kompromisowego porozumienia. Na jego mocy Pekin zobowiązał się kupować więcej amerykańskiej produkcji niż dotychczas.