Na zakończenie ubiegłorocznego Festiwalu Pol’and’Rock, Jerzy Owsiak wygłosił niemal półgodzinne przemówienie. Przy użyciu wielu wulgaryzmów, komentował w nim również sytuacje polityczną w Polsce.
Gorzowska policja, która otrzymała w związku z tym wiele zgłoszeń, zdecydowała się na podjęcie sprawy z urzędu. Skutkiem tego, w grudniu 2019 r., skierowała do Sądu Rejonowego w Słubicach wniosek o ukaranie Owsiaka.
Sąd uznał szefa WOŚP winnym. Po odwołaniu się Owsiaka od wyroku, sprawę przejął Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim, który w miniony piątek wydał wyrok uniewinniający. Owsiak poinformował o tym na swoim Facebooku: “Kolejna dobra wiadomość, choć związana już ze mną osobiście, przywraca normalność, jeśli chodzi o wyroki sądowe. (…) W pierwszej instancji sąd w Słubicach uznał mnie winnym i nie przyjął wyjaśnienia, że tak jak bardzo, bardzo wielu artystów użyłem tych słów w utworze muzycznym. Do tego wyjaśnienia przychylił się sąd drugiej instancji i dzisiaj, jak to bywało wcześniej, całkowicie mnie uniewinnił”.
W swoim wpisie poinformował Owsiak jeszcze, że w swojej obronie powołał się także na sytuacje, mające miejsce podczas protestów Ogólnopolskiego Strajku Kobiet: “(…) sytuacja, która w ciągu tych kilku miesięcy od doniesienia na mnie, zmieniła diametralnie naszą przestrzeń publiczną, która na początku dosyć masowo używała tych słów głównie przez stand-uperów, aby już lawinowo przejść do używania tych słów, aby po prostu wypowiedzieć swoje racje. Świat się zmienia na naszych oczach, a w tym przypadku sądy potrafią rozróżnić obrażanie wulgaryzmami w sposób agresywny od wyrazu artystycznego i emocjonalnego”.
Komentując powyższe słowa, Krzysztof Wyszkowski, opozycjonista czasów PRL-u, napisał: „Wulgarny chamuś demoralizujący dzieci i młodzież uniewinniony, bo jego chamstwo sąd uznał za »artystyczne«”. sprawę opozycjonista z czasów PRL Krzysztof Wyszkowski.
Źródło: Wp.pl/facebook.com