Gośćmi “Debaty Dnia” w TV Polsat News byli wczoraj wieczorem prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak i aktywista miejski Jan Śpiewak. Panowie rozmawiali o szczepieniach celebrytów.
Prezydent Poznania skomentował sprawę wcześniej w mediach społecznościowych. Nazwał artystów “dobrem narodowym” sugerował, że “może warto o nich zadbać bardziej konkretnie, póki żyją?”.
Reakcję prezydenta Poznania na sprawę uznał Śpiewak za działania o charakterze “agentury PiS, co uzasadnił stwierdzeniem, że afera ze szczepieniami celebrytów jest idealna, dla odwrócenia uwagi od błędów rządzących.
W odpowiedzi na atak aktywisty, Jaśkowiak wyjaśnił, że jego wpis “miał na celu obronę artystów, na których wylała się fala hejtu – m.in. przez takie osoby jak pan Śpiewak”. W dalszej części rozmowy warszawski społecznik zacytował art. 32 polskiej Konstytucji o równości wszystkich wobec prawa, zarzucając prezydentowi, że to co napisał jest wzywaniem do łamania konstytucji. Wezwał go do przeprosin lub dymisji.
W rewanżu Jaśkowiak uznał Śpiewaka za człowieka kłótliwego, którego “celem jest tylko kariera polityczna, która panu na razie nie wychodzi”.
Źródło:polsatnews.pl