Kilka tygodni temu informowaliśmy o stanie zdrowia lekarza oraz lidera zespołu Elektryczne Gitary Jakuba Sienkiewicza, który zdradził w jednym z wywiadów, że po przyjęciu szczepionki firmy AstraZeneka, bardzo źle czuł się przez trzy dni.
Teraz Sienkiewicz wraca, bowiem trafił do szpitala z powodu zakażenia koronawirusem…
W rozmowie z “Faktem” Sienkiewicz przyznał, że mimo zaszczepienia się preparatem brytyjsko-szwedzkiego koncernu nie uniknął zakażenia koronawirusem.
– Byłem w szpitalu w ciężkim stanie (…). Dziękuję całemu zespołowi Kliniki Reumatologii, profesor Katarzynie Życińskiej, wszystkim lekarzom, personelowi oddziału, rehabilitacji, diagnostyki i izby przyjęć za znakomitą opiekę i leczenie – powiedział.
Muzyk trafił do szpitala MSWiA w Warszawie pod koniec marca. Wyszedł z niego 4 kwietnia.
Sienkiewicz wskazuje, że nie śledził drogi koronawirusa i nie wiem gdzie mógł się zarazić. Dodaje, że reakcja jego organizmu na szczepionkę, mogła być również pierwszymi objawami zakażenia.
Źródło: Fakt