To byłoby nawet zabawne, gdyby nie tragiczne okoliczności. W czasie szalejącej pandemii minister zdrowia znalazł sobie wroga: fryzjerów i kosmetyczki. Zapowiedział, że przedsiębiorcy z tych branż, którzy nie zamknęli swoich biznesów, będą… ścigani i karani.
– Ja jestem pod wrażeniem pewnej beztroski. Jak można w sytuacji, w której liczba zgonów wynosi ponad 900 ryzykować czyimś zdrowiem i życiem – stwierdził minister Niedzielski.
To, co zirytowało ministra to fakt, że wielu fryzjerów mimo oficjalnych zakazów nie zamknęło swoich biznesów. Widać to np. po Facebooku, gdzie rozmaite zakłady informują o swoich usługach.
Oficjalnie zakłady fryzjerskie i kosmetyczne powinny być zamknięte od 27 marca co najmniej do 18 kwietnia.