Dom to azyl. Dom to twierdza. Powinien pamiętać o tym każdy, kto nęka polityków jakiejkolwiek opcji. Do sieci właśnie trafiło nagranie na którym widać jak grupa osób chce porozmawiać z ministrem zdrowia Adamem Niedzielskim. Gdy polityk odmawia, idą za nim, aż do mieszkania!
Grupa ludzi najpierw spotkała Niedzielskiego przed wejściem do bloku.
– Skąd to się bierze, że najpierw jest wirus, później go nie ma – pyta jeden z mężczyzn.
Minister nie podejmuje dyskusji. Wchodzi do bloku, jednak mężczyźni nie odpuszczają.
– Czy ja mam wezwać policja? – pyta ostatecznie minister, wciąż idąc przed siebie.
Idą za nim, próbują rozmawiać obok windy, a gdy polityk wchodzi do środka biegną za nim po schodach i dopadają przed mieszkaniem.
Gdy docierają na odpowiednie piętro, mówią:
– To jak odpowie pan na pytanie?
Wówczas Niedzielski wyjmuje telefon, następnie znika z kadru i wchodzi do mieszkanie.
– I tak dorwaliśmy ministra Niedzielskiego, który nic nie potrafił nam powiedzieć – mówi mężczyzna, schodząc po schodach. – Ale wiemy dokładnie gdzie on mieszka i będziemy tutaj, nie raz, nie dwa, dopóki się ta cała szopka nie skończy – dodaje, a w tle słychać śmiech.
Z nieoficjalnych informacji wiemy, że minister Niedzielski otrzymał ochronę SOP.