Doktor Włodzimierz Bodnar z przychodni Optima w Przemyśli, przez ostatnie 1,5 roku, pomógł wielu pacjentom zakażonym koronawirusem. Leczył ich amantadyną. Teraz może mieć problemy, bowiem według Rzecznika Praw Pacjenta, stosowanie amantadyny, jest naruszeniem praw pacjenta.
– Zapraszam wszystkie telewizje, żeby przyjechały do Przemyśla, żeby się przekonać, że tę chorobę da się leczyć bezpiecznie, skutecznie, bez problemów. Akurat ja to robię – powiedział w marcu, na antenie Polsat News dr Włodzimierz Bodnar.
Okazuje się, że działalność lekarza przeszkadza. Napisano na niego donos do do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej przy Okręgowej Izbie Lekarskiej w Krakowie, zgłoszenie do prokuratury, aż w końcu pojawiło się postępowanie ze strony Rzecznika Praw Pacjenta.
Pracy Władzimierza Bodnara przyjrzeli się dziennikarze radia TOK FM. W oparciu o dane z NFZ wykazali, że od marca 2020 roku do kwietnia 2021 roku doktor Bodnar wypisał 1518 recept na amantadynę. Kolejnych 800 recept wypisanych przez Bodnara było na rymantadynę – lek stosowany kiedy w aptekach brakuje amantadyny.
O donosie do Rzecznika Praw Pacjenta informuje sama przychodnia Optima. W sprawie udział bierze inny znany lekarz, Paweł Grzesiowski, dyrektor Departamentu Prawnego Rzecznika Praw Pacjenta, który ma wiele pytań dotyczących stosowania amantadyny.
Pytania to m.in.:
– W jakich przypadkach przychodnia stosuje leki, jakie to są produkty, ilu osobom zaaplikowano je w 2021 roku?
– Czy w spółce ordynuje się pacjentom leki zawierającej amantadynę w leczeniu zakażenia wirusem SARS-CoV-2 i wywołanej nim choroby COVID-19?
– Proszę o podanie, ilu pacjentom spółka zaordynowała jako właściwe leczenie zakażenia SARS-CoV-2 przy zastosowaniu wyżej wymienionych leków, które zawierają amantadynę od początku 2021 roku.
Przychodnia komentuje sytuację krótko:
– Ciekawe co o tym sądzą sami zainteresowani, czyli pacjenci?