Wygląda na to, że politycy Lewicy tylko czekają na wpadkę polityka Konfederacji Janusz Korwin-Mikke, żeby móc zgłosić go do Komisji Etyki Poselskiej i ukarać. Tak było w przypadku wpisy z marca, gdzie Korwin-Mikke nawiązał do pedofilii.
Korwin rozważał, czy nie lepiej, by określona liczba dzieci padła ofiarą pedofilów, a reszta społeczeństwa nie byłaby obciążona strachem i obciążeniami prawnymi.
– Na drogach ginie rocznie 3000 osób, ale dzięki temu mamy sprawny transport. Godzimy się z tym. I słusznie. Pytanie: czy nie lepiej, by 20 czy 50 dzieci więcej padło ofiarą pedofilów – ale reszta traktowała dorosłych ufnie i żyła normalnie, bez wpajanego strachu przed pedofilami? – napisał Korwin na Twitterze.
Komisja Etyki Poselskiej uznała, że „postawy, zachowania czy słowa tolerujące seksualne wykorzystywanie dzieci są niedopuszczalne i będą się spotykać ze zdecydowaną reakcją Państwowej Komisji”.
– Komisja Etyki Poselskiej ukarała naganą jednego z posłów – za skandaliczną wypowiedź na jednym z portali społecznościowych, która godziła w dobre imię ofiar czynów pedofilskich. Państwowa Komisja 11 marca 2021 r. skierowała pismo do Przewodniczącej Komisji Etyki Poselskiej o podjęcie interwencji oraz udzielenie nagany – informuje Komisja Etyki Poselskiej.