Propozycje zmian, jakie chce wprowadzić minister edukacji Przemysław Czarnek w polskich szkołach wzburzyły opozycję. Przy czym jej politycy przestali w atakach przebierać w słowach.
– Były sygnały, że musimy wrócić do pozycji promujących polskość, pokazujących naszych wybitnych przodków, jak kard. Stefan Wyszyński. Mamy lektury związane z tym wielkim Polakiem jak i dziedzictwo literatury, jakie pozostawił po sobie Jan Paweł II. To jest też dopasowanie trudności lektur do wieku czytelników – mówił na antenie TVP Info Przemysław Czarnek. – Edukacja ekologiczna i klimatyczna to ważne elementy kształcenia. Chcemy je wzmacniać i promować – mówił dalej minister edukacji.
Politycy Platformy Obywatelskiej uważają jednak, że zmiany w szkołach mają służyć… partyjnej indoktrynacji. Poseł Koalicji Obywatelskiej Marcin Kierwiński pytał na Twitterze, czy w ramach promowania ekologizmu każdy uczeń dostanie tonę węgla?
Jeszcze dosadniej zaatakował Radosław Sikorski.
Informuję Pana, panie ministrze @CzarnekP, że jest Pan ssakiem z rzędu naczelnych czyli gadającą małpą. A jak się Panu nie podoba to niech Pan wraca do szkoły póki nie wszystkie przerobiliście na madrasy – napisał na Twitterze Sikorski.