W ostatnich tygodniach stale obserwujemy, nowe, pojawiające się problemy na linii Warszawa-Bruksela. Kwestia rzekomego łamania praworządności to jedno. Ale sprawa Turowa i jednoosobowa decyzja nakazująca nam zamknięcie kopani praktycznie z dnia na dzień, jest sprawą bezpieczeństwa narodowego, a to zmusza do refleksji.
Czym innym jest wzmaganie się z dyplomatyczną presją, czy nawet groźbami dotyczącymi odcięcia Polski od unijnych funduszy, a czym innym, postawienie Polaków pod ścianą i nakazanie zamknięcia zakładu, który daje setki, jeśli nie tysiące miejsc pracy i jest ważnym elementem energetycznego organizmu naszego kraju.
Tu trzeba działać stanowczo. Nie wolno pozwolić na to, aby Polska stała się elementem eksperymentu, który wytworzy nowe prawo w UE. Prawo, które pozwoli, jednoosobowo, bez wymiany argumentów, bez logiki, zamykać kopanie, lub inne zakłady na terenie całej UE.
Dziś Turów, a może jutro Jastrzębie? A może jakaś inna kopalnia ze Śląska? Co będzie dalej do likwidacji, w zamian na próbę realizacji pakietu „Fit for 55”?
Słyszymy, że wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans chce doprowadzić do likwidacji produkcji, a nawet użytkowania samochodów spalinowych do 2035 roku. Czy to jest normalne? Jakie wówczas będą ceny prądu, chleba, czy usług? Kto za to wszystko zapłaci? Oczywiście obywatele.
Trzeba walczyć, poznawać zagrożenie i się przeciwstawiać. Przeciwnym razie skończymy w zimnych domach, siedząc przy świeczkach, tylko dlatego, że oddaliśmy rządy Brukseli i kolejny raz pozwoliliśmy socjalistą układać nam życie.
Diagnoza trafna, ale te ortograficzne błędy, kto pisze takie artykuły? Wstyd
Zwracam się z uprzejmą prośbą do tutejszej Redakcji o poprawną polszczyznę: nie kopani, kopanie, lecz kopalni, kopalnie: nie socjalistĄ, lecz socjalistOM. Bardzo dziękuję za przyjęcie mojej prośby do realizacji.
TYMCZASEM U NAS: 2 PAŻDZIERNIKA, WARSZAWA, PLAC ZAMKOWY, godz.12:00 – MARSZ PRZECIWKO SEGREGACJI i TYRANII SANITARNEJ.