Dr Albert Bourla podzielił się swoimi przemyśleniami nt. dawek przypominających. Jego zdaniem lepszym rozwiązaniem jest podawanie pełnej porcji, ale raz na rok.
Prezes Pfizera dr Albert Bourla udzielił wywiadu izraelskim mediom. Dr Bourla skomentował kwestię walki z nową wariacją wirusa i dawek przypominających.
W rozmowie z N12 News dr Bourla stwierdził, że coroczna szczepionka na COVID-19 byłaby lepsza od częstszych dawek przypominających w walce z pandemią koronawirusa.
– Jest to pożądany scenariusz – mam nadzieję, że uda nam się dojść do momentu, w którym będziemy mogli szczepić się regularnie, raz w roku – powiedział dr Bourla, odpowiadając na pytanie o skuteczność podawanych co kilka miesięcy dawek przypominających.
– W przypadku podawania preparatu raz w roku, łatwiej będzie do tego przekonać ludzi, łatwiej będzie to też zapamiętać. Z punktu widzenia zdrowia publicznego jest to naprawdę idealna sytuacja – dodał prezes Pfizera.
– Więc z punktu widzenia zdrowia publicznego jest to idealna sytuacja. Zastanawiamy się, czy możemy stworzyć szczepionkę, która obejmuje Omicron i nie pomija innych wariantów, i to może być rozwiązanie – powiedział dr Bourla.
Dr Bourla podkreślił, że jego preparat okazał się skuteczny przeciwko ciężkiemu przebiegowi choroby w przypadku zakażenia wariantem Omikron. Jednak jej efektywność spadła w zetknięciu ze zwiększoną zdolnością wariantu do przenoszenia.
Dlatego wiele krajów zdecydowało się na rozszerzenie kampanii szczepień o dawki przypominające i skrócenie odstępu pomiędzy przyjmowaniem kolejnych zastrzyków preparatu.
Źródło: Jerusalem Post
Zastosujmy metody jakie stosowano na Polio. Zalejmy się 25 krotnością szczepionki na raz wtedy na pewno wirusa wytrzebimy z organizmu i odporność jak tura będzie. Na polio stosowano Wit C w dawkach 5-10 krotnie przekraczających normę dzienną. I wiecie co?! to działa! Nie było co prawda szczegółowych badań ale kto takowych potrzebuje. ważne że potwierdzone że działa.