Rzecznik prasowy Konfederacji Tomasz Grabarczyk jest zwolennikiem pomocy Ukrainy. Prawica odstawia na bok historyczne krzywdy i podziały.
– Mój pradziadek zginął na Wołyniu. Moja babcia uciekła z mamą i rodzeństwem z Łucka do Łodzi. Zawsze będę o tym pamiętał i będę domagał się pamięci. Ale dzisiaj na 🇺🇦 trwa wojna, giną ludzie, Łuck bombardowany. W przyszłości może to być 🇵🇱. Dzisiaj to się liczy – napisał rzecznik prasowy Konfederacji i lider struktur partii KORWiN w Łódzkiem Tomasz Grabarczyk.
– Chodzi o to, że w przyszłości w Polsce może dojść do wojny, jeśli nie zatrzymamy dzisiaj Rosji. Nie, nie mam zapędów zdobycia Lwowa. To chory, nierealny pomysł – dodał.
Również poseł Artur Dziambor potępił atak Rosji.
– Potępiamy agresję Rosji na Ukrainę z całą stanowczością. Uznajemy, że najważniejsze jest, aby państwa suwerenne mogły zachować swoje granice i żeby ich obywatele mogli żyć bezpiecznie. To jest też moment, by każdy zrozumiał, jak ważne jest, aby Polska się sama zbroiła – mówił podczas konferencji Dziambor.