W Kupiańsku pod Charkowem burmistrz skapitulował. Jednak mieszkańcy wciąż walczą z Rosjanami.
Do Kupiańsk wkroczyli Rosjanie, a burmistrz postanowił się poddać. Zapewnił najeźdźcom transport, zakwaterowanie, paliwo i żywność.
Nie poddali się natomiast zwykli mieszkańcy.
Zostawieni bez broni mieszkańcy walczą z Rosjanami tym co mają pod ręką. Na jednym z filmów widać, jak grupa Ukraińców próbuje zatrzymać samochód z Rosjanami, którzy wcześniej ukradli auto cywilom.
Mieszkańcy udali się również w pobliże miejskiego ratusza i wywiesili tam ukraińską flagę, która została wcześniej zdjęta przez wojsko rosyjskie.