Formacja Legion Polski będzie walczyć z Rosjanami na Ukrainie. Liczy, że nie tylko obroni Kijów, ale również zdobędzie Moskwę.
Na Ukrainę wyruszył Legion Polski. To formacja utworzona przez byłego posła Adam Słomkę.
Jego celem jest zbrojnie wsparcie Ukraińców w walce z rosyjskim agresorem. Jak mówi sam inicjator, powrót do kraju planowany jest “48 godzin po zdobyciu Moskwy”.
Jak informuje “Dziennik Zachodni” Legion Polski w sobotę wyruszył do Lwowa. Słomka to nie tylko były poseł, ale również były przewodniczący Konfederacji Polski Niepodległej, działacz opozycji demokratycznej w PRL.
Jako parlamentarzysta współtworzył uchwałę o uznaniu niepodległości Ukrainy.
– Naszym głównym celem jest teraz wsparcie Ukraińców i pokazanie Polakom we Lwowie, że o nich pamiętamy i będziemy ich bronić. […] Wszystkie organizowane dotąd formy pomocy są dobre, jednak Ukraina musi zobaczyć również nasze wsparcie zbrojne – powiedział Słomka w rozmowie z “Dziennikiem Zachodnim”.
Słomka dodał, że Legion wyrusza z Krakowa do Przemyśla, skąd mają przejechać pociągiem do Lwowa, ale jeśli “linie kolejowe zostaną zbombardowane, to jak za starych czasów po prostu pójdziemy lasami, tak jak szła odsiecz Lwowa”. – Musimy dostać się do Lwowa i go bronić, musimy dopilnować głównego korytarza dostaw broni – przyznał.
Zdaniem Słomki chętnych do walki jest ok. 100 osób, co pozwala na utworzenie kompanii, ale “każdego dnia napływa bardzo dużo nowych zgłoszeń” i “może to być nawet batalion”.
Idioci
. . . myślałem że Słomka ma olej w głowie a nie słomę