Rząd Donalda Tuska został zaprzysiężony 13 grudnia – w rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. PiS pokazał jedną grafiką, czym jest koalicja tworząca nową władzę. Prawda okazała się dla fanów nowej władzy mocno niewygodna.
Nie wiedzie się Tuskowi. Kiedy głosił swoje exposé skutecznie zgasił go Grzegorz Braun. Kiedy nowi-starzy ministrowie odebrali nominacje, jednym twittem “załatwił” ich PiS. Prawo i Sprawiedliwość zamieściło na platformie X (dawniej twitter) wymowną grafikę, nawiązującą do daty powstania rządu Tuska – 13 grudnia – rocznicy wprowadzenia stanu wojennego.
I chociaż od dawna było wiadomo, że zaprzysiężenie rządu odbędzie się właśnie tego dnia, a Tusk, jego partyjni towarzysze/koalicjanci plus zaprzyjaźnieni dziennikarze zapewniali, że to dobrze, bo dzięki nim ta mroczna data stanie się dniem dniem światła, bowiem “patronuje mu” św. Łucja (też niezły “fikołek” – lewactwo powołujące się na wspomnienie katolickiej świętej obchodzone w Kościele katolickim), to jednak grafika sprawiła, że lewactwo zawyło.
Najwyraźniej prawda w oczy kole.