Trwa szczyt UE, na którym mogą zapaść ważne decyzje dotyczące przyszłego budżetu. Wiele mówi się o powiązanie wypłat środków unijnych z praworządnością, a tu może ucierpień Polska. Pytana o sprawę ambasador USA w Polsce Georgette Mosbacher w rozmowie z agencją Reutera, powiedziała, że sprawa jest przesadzona.
Krytyka Unii Europejskiej pod adresem Polski dotycząca wartości demokratycznych jest przesadzona, a Unia niechętnie przyjmuje do wiadomości postępy Polski – powiedziała w opublikowanym w sobotę wywiadzie dla agencji Reutera ambasador USA w Warszawie Georgette Mosbacher.
Dodała, że UE niechętnie przyjmuje do wiadomości, jak wielkie postępy uczyniła Polska od upadku komunizmu, szczególnie jeśli chodzi o wzrost gospodarczy.
– Przez Unię Europejską jest cały czas postrzegana jako nastolatka, a już nią nie jest. Nie sądzę, żeby Francja i Niemcy były z tego zadowolone – oceniła amerykańska ambasador.
Źródło: PAP