Tuż przed wyborami prezydenckimi odbyła się konferencja prasowa, podczas której prezydent Andrzej Duda, zaapelował o spotkanie do środowisk PSL i Konfederacji.
– Otóż chciałem w związku z tym zaapelować do wszystkich polityków i tych, którzy są zaangażowani po stronie PSL, Koalicji Polskiej, Konfederacji. Szanowni państwo, spotkajmy się na spokojnie po 12 lipca. Porozmawiajmy o tych sprawach, które są najistotniejsze. Proszę, żeby zrobili to też wszyscy ci, którzy działają w samorządach. Tu nie chodzi tylko o tych ludzi, którzy sprawują władzę na jej szczytach, którzy zasiadają w Sejmie czy Senacie. Chodzi też o wszystkich tych, którzy sprawują w Polsce władzę, którzy prowadzą sprawy publiczne od najwyższego szczebla, aż do najspokojniejszej działalności samorządowej, najbliżej ludzi – stwierdził prezydent Andrzej Duda.
Dziś pytany o sprawę i spotkanie z prezydentem poseł Krzysztof Bosak z Konfederacji, odpowiada, że takie zaproszenie do nich nie dotarło:
– Do nas nigdy zaproszenie nie dotarło. Moim zdaniem były to kampanijne zaloty do wyborców Konfederacji, żeby oddali głos na jednego lub drugiego kandydata. My znamy życie – mówił Bosak w Polsat News.
Jak dodał:
– Wiemy, jak to wygląda, więc chyba się do końca nie obrażamy. To była kampania wyborcza – mówił w rozmowie z Dorotą Gawryluk w „Gościu Wydarzeń” w Polsat News Krzysztof Bosak z Konfederacji.
Źródło: Polsat News