W Rogalinie, nieopodal Poznania, na terenie łąk nadwarciańskich, stoi kilka pokaźnych, suchych już dębów. Miejsce zwane Łęgami Rogalińskimi, od roku 1997 został włączony do Rogalińskiego Parku Krajobrazowego.
Suche dęby są częstym obiektem zainteresowania fotografów. Jeden z ich, Jacek Bakutis, w związku z działaniami gospodarza miejsca, który w pobliżu dębów posadził ok. 100 wierzb, tworzących aleję, zorganizował Grupę Obrony Krajobrazu Łęgów Rogalińskich i „nagi protest”.
Według artysty „dębowy krajobraz powinien zostać zachowany, a dbałość o niego powinna się ograniczać do sadzenia tam kolejnych dębów. By cieszyły oczy kolejnych pokoleń przyjeżdżających w to niezwykłe miejsce”.
Fotografie grupy nagich modeli, pozujących na tle martwych dębów, umieścił Bakutis w internecie wraz ze stosowną informacją o powodzie protestu. Zarządzający Majątkiem Rogalin prezes Mikołaj Pietraszak-Dmowski, określił akcję, jako „niesmaczną i szokującą”.
Wskazał też na fakt, że aleja wierzbowa znajduje się na granicy majątku, co jest kontynuacją działań poprzednich właścicieli. Negocjacji między fotografami a Majątkiem Rogalin podjął się Zespół Parków Krajobrazowych Województwa Wielkopolskiego.
Jedną z propozycji rozwiązania sporu jest usunięcie kilkunastu wierzb, posadzonych najbliżej jednego z dębów. Zarządca terenu twierdzi, że obecnie jest to niemożliwe, ponieważ może prowadzić do ich zniszczenia.
Źródło:radiopoznan.pl/ fotografwdrodze.pl