Strażacy z Giżycka odnaleźli wczoraj wieczorem ciało 18-letniego Szkota. Młody mężczyzna spędzał na Mazurach wakacje. Z grupą przyjaciół pływał jachtem po jeziorze Dargin, niedaleko miejscowości Pieczary, pow. węgorzewski.
O jego zaginięciu poinformowano służby ok. godz. 15, po tym, jak młodzieniec zszedł drabinką do wody, żeby się wykąpać. Znajomi próbowali go ratować, kiedy zniknął pod wodą, ale bez skutku. Ciało szkockiego nastolatka znaleźli strażacy ok. 300 metrów od brzegu, na głębokości 19 metrów.
Obecny na miejscu akcji lekarz potwierdził zgon z powodu utonięcia. W poszukiwaniach wzięło udział 13 strażaków Państwowej Straży Pożarnej.
W śród pozostałych 9 uczestników akcji ratunkowej byli też policjanci i członkowie Mazurskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Przyczyny i okoliczności tragicznego zdarzenia bada policja pod nadzorem giżyckiej prokuratury.
Źródło:ro.com.pl