Podczas niedzielnego programu „Śniadanie w Polsat News” doszło do spięcia pomiędzy posłem Porozumienia Kamilem Bortniczukiem, a wicemarszałkiem Sejmu Włodzimierzem Czarzastym. Poszło o niezależność prezydenta Andrzeja Dudy.
– Prezydent w drugiej kadencji odpowiada przed Bogiem i historią i kieruje się własnymi poglądami. Jako środowisko Zjednoczonej Prawicy jesteśmy spokojni, bo wiemy, że prezydent podziela nasze wartości i jeśli będzie miał zarzuty do prawa, które tworzymy, to będziemy się spotykać merytorycznie – mówił Bortniczuk.
Poseł Porozumienia wskazał na niezależność prezydenta Dudy:
– Każdy prezydent, który ma poparcie swojej partii w pierwszej kadencji musi na te czynniki brać poprawkę i to jest oczywista sprawa. Mamy prezydenta, który jest absolutnie niezależny. Każdy inny byłby zależny – mówił Bortniczuk.
Na te słowa zareagował Włodzimierz Czarzasty:
– Szanuję pana, bo jest pan świetnym polemistą – zwrócił się do posła Porozumienia Czarzasty. – Niech pan nie opowiada bzdur – powiedział lider Lewicy.
– Andrzej Duda był zależny w stu procentach od Jarosława Kaczyńskiego i PiS-u. W ostatnich wyborach był zależny od kasy PiS-u, wykonuje wszystkie polecenia PiS-u, a za Boga uważa Jarosława Kaczyńskiego. Jeśli jest odpowiedzialny przed Bogiem, to czuje w swoim serduchu, że tym jego Bogiem jest Kaczyński – mówił wicemarszałek Sejmu.
Źródło: Polsat News