INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

19:09 | wtorek | 23.04.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Ambasador Izraela ruga Polskę

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

23 kwietnia

Jedźcie sami do Niemiec…

13 kwietnia 1943 W czasie II wojny światowej, Warszawa była dla Niemców najniebezpieczniejszym z okupowanych przez nich miast Europy. Każdy Polak mógł wtedy zginąć...

Koniecznie przeczytaj

Ambasador Izraela w Polsce Jaakow Liwne z jakiegoś powodu uznał, że może potraktować Polskę jakby była izraelską kolonią i „wyraził niezadowolenie” z postawy Polski podczas głosowania  nad palestyńską rezolucją w Komitecie Specjalnym ds. Dekolonizacji ONZ.

Komitet Specjalny ds. Dekolonizacji ONZ został powołany w ramach Zgromadzenia Ogólnego ONZ, w 1961 roku. Jednym z państw-założycieli komitetu była Polska. Jedenastego listopada odbyło się w nim głosowanie nad projektem palestyńskiej rezolucji dotyczącej izraelskiej okupacji terytoriów Palestyny. W rezolucji powstałej z inicjatywy Palestyny, Komitet domaga się „pilnej wypowiedzi Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS)” na temat „przedłużającej się okupacji, osadnictwa i aneksji terytorium palestyńskiego” przez Izrael, który tym samym narusza prawo Palestyńczyków do samostanowienia.

- reklama -

Chodzi o Zachodni Brzeg (Jordanu), Strefę Gazy i Wschodnią Jerozolimę, czyli tereny, na których Palestyńczycy chcą utworzyć własne państwo. W wyniku wojny sześciodniowej w 1967 roku zostały one zdobyte przez Izrael, który od tamtej pory je okupuje. Dodatkowo Izrael zakłada żydowskie osiedla na terenach palestyńskich, co jest kolejnym złamaniem prawa międzynarodowego. Trwające całe dekady negocjacje utknęły w 2014 roku i od tamtej pory Izrael robi na palestyńskich terytoriach co chce, a ONZ nie widzi potrzeby, by się tym problemem zajmować. Dopiero w ostatnim czasie Izrael został wezwany do zlikwidowania swojego arsenału atomowego, której to broni oficjalnie nie posiada. Rezolucja jest kolejnym zwróceniem uwagi na łamanie prawa międzynarodowego przez ten kraj.

Palestyński minister spraw zagranicznych Rijad al-Maliki powiedział w oświadczeniu, że rezolucję poparło 98 krajów, 52 wstrzymało się od głosu, a 17 głosowało przeciw. Al-Maliki określił rezolucję jako „dyplomatyczny i prawny przełom”, który „otworzy nową erę dla pociągnięcia Izraela do odpowiedzialności za jego zbrodnie wojenne”. Zgodnie z rezolucją administrowanie Izraela na terytoriach zdobytych od Jordanii, Egiptu i Syrii w wojnie sześciodniowej można uznać za aneksje, co czyni działania Izraela nielegalnymi w świetle prawa międzynarodowego. A to z kolei oznacza możliwość nałożenia na Izrael sankcji i pociągnięcia tego kraju do odpowiedzialności. Przynajmniej w teorii, bo w praktyce, biorąc pod uwagę potęgę izraelskiego lobby, wydaje się to bardzo mało prawdopodobne.

Mur i mur

- reklama -

Zupełnie inne stanowisko zajął tradycyjny sojusznik i sponsor Izraela, czyli Stany Zjednoczone, które oczywiście głosowały przeciwko rezolucji. Zastępca przedstawiciela USA, powiedział, że opinia doradcza MTS jest „kontrproduktywna i jedynie oddali strony od celu, którym powinno być porozumienie wynegocjowane przez dwa państwa”. Najwyraźniej już zdaje sobie sprawę, jaką opinię MTS wyda, a uważa, że właściwe jest tylko popieranie Izraela, nawet jeśli działa wbrew prawu międzynarodowemu. Wygląda jednak na to, że może spać spokojnie. W kwestii działań Izraela MTS po raz ostatni wypowiedział się w  2004 roku, orzekając, że izraelski mur graniczny z Palestyną jest nielegalny. Izrael nie zgadza się z tą opinią, więc mur jak stał tak stoi, a Unia Europejska i całe lewactwo ujadające na zaporę na granicy polsko-białoruskiej nie ma nic przeciwko niemu. Albowiem są mury dozwolone – przez Izrael i „barbarzyńskie” – na polskiej granicy.

Bezczelność ambasadora

Polska tym razem zachowała się odważnie i poparła rezolucję, więc natychmiast została zrugana przez żydowsko-rosyjskiego ambasadora Izraela w Polsce. Urodzony w Moskwie i utrzymujący swego czasu bardzo przyjazne relacje z Putinem, obecny ambasador Izraela w Warszawie Jaakow Lwine dzień po głodowaniu napisał na Twitterze: „Wczoraj Polska głosowała w ONZ przeciwko Izraelowi, jedynej demokracji na Bliskim Wschodzie. Poparcie tej antyizraelskiej rezolucji jest bardzo rozczarowującą @MSZ_RP decyzją podjętą w #PolandIndependenceDay”. Nawiązał do przyjęcia rezolucji w dniu narodowego święta Polski. Rzeczywiście, data okazała się symboliczna – w rocznicę odzyskania niepodległości, Polska poparła prawo Palestyńczyków do posiadania własnego państwa, a ambasador Izraela dyplomatycznie dał do zrozumienia, że powinna zachować się inaczej i poprzeć okupację przez Izrael cudzej ziemi. Najwyraźniej z jakiegoś powodu uznał, że polskie władze powinny przed swoimi działaniami sprawdzić, czy odpowiadają one Izraelowi.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

2 KOMENTARZE

Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
grom52
14.11.2022 12:26

Wypad na zbity … ! Możecie nas cmoknąć w ….. piórnik.

Paweł Kopeć
14.11.2022 13:18

Ok
Ale
Co z tego!?
Sam wystawia sobie świadectwo:
Buca chama bandyty
Olać to.
Takie państwo władza urzędnicy;
To robota tego jego kapo Netanjahu.

reklama spot_img

Ostatnio dodane

ZBRODNIA NIEUKARANA

Uświadommy sobie, że ludzie odpowiedzialni za polityczny flirt z Putinem wrócili właśnie do władzy i służb specjalnych. Trzeba być kimś zupełnie...

Przeczytaj jeszcze to!

2
0
Podziel się z nami swoją opiniąx