INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

14:11 | piątek | 07.11.2025

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Kolejne ubogacenie Niemiec przez „inżyniera i lekarza”

Czas czytania: 3 min.

Kartka z kalendarza polskiego

7 listopada

Nosorożec z kopalni wosku

23 października 1929 Co prawda w Polsce nie znaleziono (jeszcze) kompletnego szkieletu dinozaura ani mamuta, ale za to mamy znalezisko, jakiego nie ma żadne muzeum...

Koniecznie przeczytaj

Od 10 lat Niemcy są intensywnie “ubogacane kulturowo” poprzez gwałty, rabunki, ataki nożowników i samochody “rozjeżdżające” ludzi. Najnowsze “ubogacenie” ma miejsce tym razem w Monachium. Na własnej skórze odczuło to 28 osób. Kanclerz Olaf Scholz podejmuje środki zaradcze – za zgodą Tuska ubogacenie przekierwouje do Polski”.

Kolejny tydzień i kolejne ubogacenie kulturowe Niemiec. Tym razem w Monachium. Dzień przed rozpoczęciem w tym mieście Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa z udziałem czołowych polityków z wielu państw świata, doszło do „wypadku” – „auto wjechało w grupę ludzi”. Grupa była dość liczna, bo rannych zostało 28 osób, w tym dzieci. Część rannych jest w stanie krytycznym.

- reklama -

„Szef policji poinformował mnie właśnie, że pojazd wjechał w grupę ludzi. Niestety wiele osób zostało rannych, w tym dzieci. Jestem głęboko wstrząśnięty. Moje myśli są z rannymi” — powiedział burmistrz Monachium Dieter Reiter.

Okazało się, że auto samo z siebie jednak nie jechało, tylko prowadził je kierowca, obok którego siedział pasażer. „Około godz. 10.30 kierowca mocno przyspieszył, a następnie wjechał samochodem w grupę ludzi idącą ciągiem ulic Seidl i Dachauer, głównych arterii prowadzących do centrum miasta od północnego zachodu” — podał dziennik „Bild”. Odbywał się tam wówczas protest związku zawodowego Verdi.

–  Samochód, którym kierował mężczyzna, jechał za grupą protestujących i radiowozem, a następnie wyprzedził policyjny pojazd, przyspieszył i wjechał w tył kolumny — wytłumaczył  rzecznik policji.

- reklama -

Policja nawet zdążyła zareagować i raniła pasażera, a po krótkim pościgu ujęła też kierowcę auta, które „wjechało” w monachijczyków – okazał się nim 24-letni obywatel Afganistanu. Policja sprawdza jeszcze „motywy jego działania”, przypuszczając, że może pomylił pedał hamulca z pedałem gazu. Po kilku godzinach wysunęła przypuszczenie, że może jednak starający się o azyl „inżynier i lekarz” nie pomylił pedałów w samochodzie, tylko dopuścił się zamachu. Szef MSW Bawarii Joachim Herrmann przekazał, że Afgańczyk był wcześniej znany policji z powodu kradzieży sklepowych i przestępstw narkotykowych. Nie wiadomo, dlaczego nie został odesłany do Afganistanu. Może Niemcy czekali, żeby go przetransportować do Polski a on się tak przestraszył  tej perspektywy, że aż pomylił pedały w swoim mini cooperze?

Na miejscu „wypadku” dość szybko pojawił się  premier Bawarii Markus Soeder , który powiedział: „Nie możemy przechodzić od ataku do ataku i okazywać konsternacji, ale musimy faktycznie coś zmienić”.

Z kolei  Olaf Scholz tym razem nie stwierdził, że ma dość, ale napisał na X: „Straszny atak w Monachium wstrząsnął nami. Afgański sprawca wjechał w demonstrację. Jest wielu rannych, niektórzy w bardzo ciężkim stanie. Nasze myśli są z ofiarami i ich rodzinami. Sprawca musi odczuć pełną siłę rządów prawa”.

- reklama -

 „Nadal konsekwentnie walczymy z nielegalną migracją. Dziś ponownie zarządziliśmy tymczasowe kontrole na wszystkich granicach niemieckich na okres sześciu miesięcy i powiadomiliśmy Komisję Europejską. Kontrole graniczne skutecznie ograniczają nielegalną migrację, co pokazują poniższe dane: 47 000 odrzuceń na granicach, o jedną trzecią mniej wniosków o azyl w latach 2023–2024 oraz aresztowanie 1900 przemytników ludzi”. „Wdrażamy prawo i porządek w polityce migracyjnej – bez naruszania godności człowieka i narażania spójności Europy” – dodał w kolejnych wpisach.

Niemcy zrezygnowały już z polityki herzlich willkommen i  żadne tamtejsze „Julki” nie czekają na dworcach i granicach z tablicami „refugees welcome”. Ba! W 2015 roku niemieccy kibice prezentowali ogromne sektorówki z napisami „Refugees Welcome”. O dziwo, zaprzestali tego zwyczaju. Nie ma też żadnych demonstracji popierających przyjmowanie „inżynierów i lekarzy”.

Nowa polityka emigracyjna Niemiec polega na wykonaniu przez Scholza telefonu do Tuska z rozkazem przyjmowania „inżynierów i lekarzy” napływających do Niemiec i do masowego ich odsyłania za Odrę, co obserwują mieszkańcy przygranicznych miejscowości.

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

2 KOMENTARZE

Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
crunchy
21.02.2025 11:31

YiGWvhE66qb

empiricists
21.02.2025 13:27

ZVY3Tpvy1uN

reklama spot_img

Ostatnio dodane

Jeśli Zełenski ma interes…

Wielkie zdziwienie w Kijowie - prezydent Karol Nawrocki nie wybiera się na Ukrainę i nie zamierza być sługą Ukrainy....

Przeczytaj jeszcze to!

2
0
Podziel się z nami swoją opiniąx