Prezydent USA obiecał zrobić wszystko, żeby demokrata Joe Biden nie rządził Ameryką wspólnie z lewakami.
„Postanowiłem walczyć o reelekcję, żeby chronić miejsca pracy, wsadzić za kratki brutalnych przestępców i zrobić wszystko, aby przyszłość należała do Ameryki, a nie do Chin”. Jak informuje Głos Ameryki, deklarację takiej treści Donald Trump złożył podczas spotkania wyborczego w Północnej Karolinie.
Prezydent USA ostro skrytykował „wojujących ekstremistów, agitatorów i anarchistów”. Jak dodał: „wszyscy są stronnikami Joe Bidena. Jeśli on wygra wybory, to oni będą kierować rządem. Nie dajmy im szansy tego zrealizować”.
Zwracając się do mieszkańców stanu Trump, podkreślił: „W Północnej Karolinie zbudowaliśmy potężną gospodarkę. Poziom bezrobocia spadł do 3,8 proc. Powstało 290 tys. miejsc roboczych. Niestety z powodu chińskiej epidemii bezrobocie wzrosło do 8,4 proc. Otwieramy jednak gospodarkę i wyniki trzeciego kwartału będą doskonałe”.