W najbliższych dniach musimy się spodziewać wzrostu zakażeń – powiedział we wtorek rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz i zaznaczył, że dane z poniedziałku i wtorku nie są miarodajne.
W rozmowie z Polsat News rzecznik podkreślił, że “na pewno w najbliższych dniach musimy się spodziewać wzrostów zakażeń”. “Na pewno też te wczorajsze dane, poniżej 10 tys., i te dane, które dzisiaj zaprezentujemy, a które dotyczą Poniedziałku Wielkanocnego, one nie będą danymi miarodajnymi” – powiedział.
Dodał, że we wtorek, podobnie jak w poniedziałek, będzie to poniżej 10 tys. zakażeń. “To są dane za dni świąteczne – wtedy, kiedy nie ma zleceń z podstawowej opieki zdrowotnej, wtedy, kiedy nie ma zbyt dużo wykonywanych testów”.
“To, czego niestety musimy się spodziewać, to wzrost obłożenia łóżek szpitalnych” – mówił Andrusiewicz i przypomniał, że w poniedziałek było to 700 łóżek więcej, a we wtorek jest to 900 łóżek więcej.
“Niestety kilka dni po wzroście zakażeń obserwujemy wzrost hospitalizacji i na to musimy się przygotowywać i na to jesteśmy przygotowani, ponieważ na dziś z ponad 44 tys. łóżek przygotowanych dla pacjentów covidowych mamy zajętych w granicach 33 tys.” – podkreślał.
Jak mówił rzecznik, “musimy się też spodziewać, że zaraz za hospitalizacją, za tymi wzrostami hospitalizacji, będą nam rosły te tragiczne dane – wzrost liczby zgonów”.
Pytany, kiedy można się spodziewać decyzji o nowych obostrzeniach, rzecznik rządu powiedział, że pełne dane obrazująca to, jak wygląda sytuacja epidemiczna, będą w czwartek, piątek i w sobotę. “Jutro jeszcze drastycznego wzrostu zakażeń się nie spodziewamy” – mówił Andrusiewicz.
“Rozważamy każde scenariusze, w zależności od tego, jak będzie rozwijała się sytuacja epidemiczna. Na dziś widzimy to lekkie wyhamowanie – to nie możemy mówić, że to jest stała tendencja, stały trend, ale to wyhamowanie nastąpiło i liczymy na to, że to ono będzie postępowało i będzie delikatny spadek liczby zakażeń obserwowany” – mówił rzecznik. “Na dziś za wcześnie mówić, że podejmujemy decyzję o jakimkolwiek luzowaniu” – podkreślił i dodał, że w środę zbierze się rządowy zespół zarządzania kryzysowego.
“Do końca tego tygodnia na pewno zostanie ogłoszone, co dalej z obostrzeniami, które na dziś obowiązują w całym kraju” – zaznaczył.
We wtorek Ministerstwo Zdrowia podało, że w Polsce zdiagnozowano ostatniej doby 8245 nowych przypadków zakażenia koronawirusem, najwięcej – 1792 – na Mazowszu. Zmarło 60 pacjentów. (PAP)
Grzegorz Bruszewski
gb/ joz/