W rozmowie z „Gazetą Wyborczą” posłanka KO Barbara Nowacka obiecuje, że „kłamstwa w sprawie katastrofy w Smoleńsku” nie ujdą PiS na sucho.
– Będzie kontrola tego, co zrobił PiS w sprawie Smoleńska. Każdego kłamstwa. Każdej osoby, która współuczestniczyła w tym procederze kłamania. Wydatków, które zostały poniesione. I czy w kreowaniu pewnych informacji nie pomagały im siły zewnętrzne, np. Rosja – mówi Nowacka.
Nowacka nie zapomniała także o Jarosławie Kaczyńskim.
– To on odpowiada za złe emocje po Smoleńsku. Jednak są potężniejsze sprawy, za które powinien stanąć przed sądem: zniszczenie sądownictwa, instytucji państwa, łamanie praw człowieka i terror wobec kobiet – mówiła w „Wyborczej”.
– Nie potrafimy wyciągnąć ze Smoleńska najprostszej lekcji – o tym, jak mają funkcjonować samoloty, urzędy czy kraj, nie mogą decydować ludzie bez pojęcia, bo państwo naraża się na katastrofę. Jedno mogę obiecać: jak z nimi wygramy, to zbadamy, na co poszły pieniądze, które pochłonęła podkomisja smoleńska – zapewniła Nowacka, która w Smoleńsku straciła matkę, Izabelę Jarugę-Nowacką.