Podczas spotkania z przedstawicielami branż najbardziej dotkniętych skutkami gospodarczymi epidemii, prezydent Duda pozwolił sobie na lekki optymizm.
– Po cichu liczymy, że okres letni to będzie ten czas, kiedy dojdzie do zupełnego pokonania koronawirusa i nawet okres jesienny nie spowoduje już kolejnego znaczącego wzrostu zachorowań – oznajmił Duda.
– Wielkim moim dążeniem jest to, żeby jak najszybciej umożliwić ponowne funkcjonowanie gospodarki, ale musimy to zrobić w sposób mądry – przekonywał prezydent.