Europoseł PiS, Dominik Tarczyński zwrócił uwagę na to, że obliczona na uderzenie w rząd Morawieckiego polityka Platformy Obywatelskiej może doprowadzić do… polexitu. Czyli faktycznego wyjścia Polski z Unii Europejskiej. PO chce bowiem zagłosować przeciwko przyjęciu przez Polskę europejskiego Funduszu Odbudowy.
– Budka jest szefem partii kompletnie nieprzewidywalnej. Rano mówią co innego, w południe co innego, a wieczorem jeszcze co innego. Nie ma nic gorszego w polityce niż nieprzewidywalna partia, nieprzewidywalny polityk – stwierdził w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
– Borys Budka prowadzi do Polexitu. Jest to niebezpieczne dla Polski i Unii Europejskiej. Jest to podważanie kompetencji, sprzeciwianie się wspólnocie i populizm, przed którym trzeba się bronić. To sprzeciwianie się większości Polaków, którzy opowiadają się za uczestnictwem Polski w UE, na zasadach, na których się zrodziliśmy – dodał.
– Szef PO jest człowiekiem, któremu po pierwsze nie można ufać. Słyszeliśmy wielokrotnie, że są rano przeciwko 500 plus, w południe za, a wieczorem znów przeciwko. Słyszeliśmy o podniesieniu wieku emerytalnego, później słyszeliśmy co myślą na temat obniżenia wieku emerytalnego. Mogliśmy się dowiedzieć co myślą o wszystkich reformach, które my jako Prawo i Sprawiedliwość wprowadziliśmy. Są to ludzie nieprzewidywalni – przekonywał.
Przegrane przez rząd Morawieckiego głosowanie może teoretycznie oznaczać upadek jego gabinetu. Niemniej jednak będzie też oznaczało odrzucenie przez Sejm wspólnego programu wszystkich krajów Wspólnoty. A stąd droga do Polexitu może być krótsza niż to się wydaje wielu politykom.