Wybitny aktor, Maciej Stuhr w rozmowie opublikowanym przez portal Onet próbuje opisać polską rzeczywistość pod rządami Prawa i Sprawiedliwości.
– Właściwie polityka w kraju wygląda tak, jak myślałem, że będzie wyglądać, kiedy sześć lat temu zmieniła się władza. Miałem obawy, że to w tę stronę będzie zmierzać i w tym sensie każdy dzień jest potwierdzeniem moich najgorszych przypuszczeń – mówi Stuhr.
– Wie pan, myślę, że ludzie poszliby za bardzo trudnymi słowami: że nie przyjdzie pomoc z zewnątrz, że wszyscy musimy się wziąć do roboty, że musimy dłużej pracować… Rządy ostatnich lat polegały na tym, że państwo zaczęło rozdawać i mówić, że wszystko jest bardzo dobrze, że możemy sobie spokojnie słuchać disco polo i grillować. Chyba trzeba by powiedzieć kilka trudnych słów, ale nikt nie ma na to odwagi – przekonuje aktor.
– Ale wciąż wierzę […] że przyjdzie inny czas. On na pewno przyjdzie, pytanie kiedy? Nie wiem, bo się na tym nie znam, a jak mi się wydaje, że się znam, to szybko okazuje się, jak bardzo się myliłem. Opozycja ma mnóstwo problemów, jednym z nich jest to, że mają bardzo wymagających wyborców – dodaje.