Jacek Sasin ma nowe zadanie. Ma oczyścić PiS z nepotyzmu i kumoterstwa. Czyli wprowadzić uchwałę partyjnego kongresu, która nie pozwala na to, by współmałżonkowie, dzieci, rodzeństwo czy rodzice posłów i senatorów PiS zasiadali w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.
– Mam taki pomysł, że poprosimy naszych parlamentarzystów o złożenie oświadczeń o członkach najbliższej rodziny, którzy pracują w spółkach. Nie chodzi też o to, żeby pracę tracili wszyscy członkowie rodzin – chodzi o eksponowane stanowiska, rady nadzorcze, zarządy, chodzi o stanowiska wysokopłatne – mówił Sasin.
– Rozliczą nas Polacy, nie chciałbym, żeby opozycja była sędziami w tej sprawie, sama ma wiele na sumieniu i dobrze by było, gdyby poszła naszą drogą. Sprawę nepotyzmu politycznego chcemy zamknąć, zaczynamy od siebie – twierdzi Sasin.
– Nie zamierzam powoływać żadnego biura badań genologicznych [właśc. Genealogicznych – W24] w Ministerstwie Aktywów Państwowych – zaznaczył wicepremier.
Wobec tych działaczy, którzy nie będą chcieli w tej sprawie współpracować z Jackiem Sasinem, mają być wyciągnięte “konsekwencje polityczne”.