Donald Tusk w „Faktach po Faktach” na antenie TVN niezwykle brutalnie zaatakował Jarosława Kaczyńskiego.
– (Jarosław) Kaczyński zawsze udawał polityka antyrosyjskiego. Prawdopodobnie pieniądze Unii i ciągle proeuropejskie nastroje wśród wyborców PiS-u to jedyne hamulce, które zatrzymują PiS i Kaczyńskiego przed jawnym wychodzeniem z Unii Europejskiej – stwierdził Donald Tusk.
– Kiedyś Lech Kaczyński powiedział mi: „uważaj, Jarosław za bardzo Unii nie kocha”. Mam wciąż w pamięci bardzo wiele ciekawych wątków tej rozmowy. Przyjdzie czas, gdy będę o nich opowiadał – dodał szef Platformy Obywatelskiej.
Właśnie te słowa wywołały spore oburzenie i to nie tylko wśród sympatyków Prawa i Sprawiedliwości.
– Donald Tusk za pomocą insynuacji nt. śp. Lecha Kaczyńskiego uderza w Jarosława Kaczyńskiego. Ten polityk ma odwieczny kompleks braci Kaczyńskich. Wyobraźcie sobie, że Jarosław Kaczyński schodzi na ten poziom i mówi np., że „śp. mama Tuska ostrzegała mnie, że jej syn nie kocha Polski”. Przecież za coś takiego Kaczyńskiego zrównano by z ziemią. A Donaldowi Tuskowi wszystko uchodzi na sucho, każdy chwyt – napisał Samuel Pereira z TVP Info.
– Donald Tusk wrócił ponownie – tym razem z urlopu w Chorwacji – i od razu, jakby chciał nadrobić stracone dwa tygodnie, wyjechał z tak grubą hucpą, że chyba już tylko ostatni idiota jest gotów mu wierzyć – nie krył oburzenia Rafał Ziemkiewicz.
– Cham wrócił – trzymajcie Kaczyńskiego! – dodał wymownie publicysta.
Źródło: DoRzeczy