– Wnioski powinny być wyciągnięte proporcjonalnie do tego, co zostało zrobione. Nie znam wszystkich okoliczności, ale na pewno jakiś sygnał z naszej strony powinien być wydany – powiedział na antenie TVN24 europoseł Patryk Jaki, komentując aferę z byłą wicepremier Jadwigą Emilewicz.
Jadwiga Emilewicz oraz jej trzej synowie zyskali uprawnienia do korzystania ze stoku narciarskiego, który jest zamknięty z powodu obostrzeń. Wcześniej dzieci byłej wicepremier nie miały licencji, które pojawiły się w wykazie Polskiego Związku Narciarskiego dopiero wówczas, gdy sprawą zainteresowali się dziennikarze tvn24.pl.
– Tu nie ma czego bronić. Mam nadzieję, że to władze klubu wyjaśnią tę sprawę – ocenił Patryk Jaki.
Źródło: TVN24