Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, zapowiedział złożenie wniosku o skrócenie kadencji Sejmu, do czego doszło w ubiegły piątek. Okazuje się, że jego pomysł zdobywa poklask wśród części opozycji.
Lider PO Donald Tusk choć mało wierzy w przegłosowaniu wniosku, to jednak go poprze.
– Po pierwsze każda inicjatywa, która będzie sensowna, zgłoszona przez naszych partnerów z opozycji, będzie mogła liczyć na moje wsparcie i nie będę się zastanawiać ani sekundy, kto był pierwszy, drugi czy trzeci w tej kwestii – powiedział we wtorek Donald Tusk.
– Po drugie, nawet jeśli jest tylko cień szansy – a tu jest oczywiście nawet mniej niż cień szansy, więc będzie to raczej demonstracja – ale nawet gdyby to był taki milimetr, taki miligram szansy na to, że można wcześniej odsunąć od władzy PiS, to oczywiście każdą taką sytuację trzeba wykorzystać — powiedział Tusk.
Dodał, że „inne ugrupowania opozycyjne mogą tutaj liczyć na jego pełne wsparcie”.
Źródło: PAP
Kurde, ale nogami przebierają, żeby jak najprędzej dorwać się do korytek. Wcale się nie dziwię, bo czas upływa, a inni dzielą się kasiorką. Gdybym był na ich miejscu nie tylko przebierałbym nogami, ale machał jeszcze rękami.