Nowy kandydat Koalicji Obywatelskiej w wyborach prezydenckich Rafał Trzaskowski, oskarża Zjednoczoną Prawicę o utrudnianie procesu rejestracji jego kandydatury. Chodzi o nowy wzór kart na których kandydat KO, musi zebrać 100 tys. podpisów.
– Zupełnie tego nie rozumiem. Wzór karty wyborczej jest określony przez ustawę. W momencie, kiedy pani marszałek wyszła i powiedziała, do kiedy mają być zbierane podpisy, to ja mam takie wrażenie, ze już się dawno zaczęło zbieranie podpisów, przynajmniej od wielu minut. Wzory zostały rozesłane po całej Polsce, bo to można było robić, można było się przygotowywać do zbierania podpisów i zbieramy podpisy – mówił Trzaskowski podczas konferencji prasowej, w towarzystwie polityków Koalicji Obywatelskiej.
W ocenie prezydenta Warszawy to utrudnianie procesu demokratycznego:
– Nie rozumiem tego postępowania rządu, który próbuje znowu poprzez kruczki prawne uniemożliwić przeprowadzenie naprawdę wolnych, demokratycznych wyborów – mówił na konferencji prasowej kandydat KO na prezydenta prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
I dodał:
– Byłem w bardzo wielu miejscach Polski i nigdzie nie słyszałem słowa „formularz”. To jest właśnie to kompletne oddalenie się dzisiejszej władzy od obywateli. Oni się przez cały czas zastanawiają nad tym, jak wszystkim swoim konkurentom rzucić kłody pod nogi, zamiast się skoncentrować na przeprowadzeniu wolnych wyborów – dodawał polityk.
Politycy Zjednoczonej Prawicy odpierają zarzuty, odbijając piłeczkę i formułując oskarżenie wobec sztabu Rafała Trzaskowskiego, który miał zbierać podpisy nielegalnie, w czasie gdy jeszcze oficjalnie kampania wyborcza nie została ogłoszona.
W środę, marszałek Sejmu Elżbieta Witek, wyznaczyła termin wyborów prezydenckich na niedzielę 28 czerwca.