Dzisiaj Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że zdiagnozowano 1002 przypadki zakażenia koronawirusem. To największa liczba od początku pandemii w Polsce.
Jednak zdaniem prof. Krzysztofa Simona z Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego im. J. Gromkowskiego we Wrocławiu nie powinno nas to dziwić.
– Nie dziwi mnie ten wynik. Mamy środek pandemii, wróciliśmy z wakacji, zaczęliśmy spotykać się w biurach, uczniowie i nauczyciele tłoczą się w szkołach – powiedział Wirtualnej Polsce prof. Simon. – Pamiętajmy jednak, że realnie zakaziło się prawdopodobnie około 5 tysięcy osób, ale choroba tylko u części z nich przebiega objawowo. Zakażenia będą rosnąć – mówi prof. Simon.
– Część społeczeństwa jest zmęczona obostrzeniami, część przestała zaleceń przestrzegać. Pojawiły się skandaliczne ruchy, które sprzeciwiają się noszeniu maseczek ochronnych i twierdzą, że obostrzenia naruszają prawa demokratyczne człowieka. To ludzie, którzy demokrację interpretują w fałszywy sposób i mają głęboko antyspołeczne nastawienie – dodał Simon.
Simon uważa także, że przypadków zakażeń będzie przybywało, bo organizowane są wesela, organizowane publiczne zgromadzenia. – Cały czas mamy tę samą epidemię, która miała swój początek, spadek, a teraz się tli – uważa prof. Simon.
Źródło: Wirtualna Polska