Przez Warszawę przetoczyła się fala protestów w związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji. Publicysta Rafał Ziemkiewicz zauważył, że za dwa tygodnie z tego powodu w mieście może być problem z zakażeniami koronawirusem.
Choć jak wskazuje Ziemkiewicz, może być inaczej:
– Coś powiem na dobranoc: jeśli po tym co dziś się działo w Warszawie za dwa tygodnie liczba zakażeń tutaj nie wywali skali, to uwierzę, że rację mają antyszczepionkowcy i żaden koronawirus nie istnieje – napisał publicysta.