W minioną sobotę, podczas demonstracji organizowanej przez Ogólnopolskie Strajk Kobiet, w Myśliborzu, doszło do pobicia księdza.
Wikarego z miejscowej parafii zaatakowano, kiedy znajdował się w okolicy stacji benzynowej. Agresora zatrzymano w czwartek. W toku śledztwa ustalono m.in., że mężczyzna, który pobił kapłana jest zarażony koronawirusem.
Miał tego świadomość, kiedy brał udział w demonstracji i napadł na kapłana. Z informacji podanej przez Prokuraturę Okręgową w Szczecinie, wynika, że “(…) podejrzany publicznie i bez powodu, okazując rażące lekceważenie porządku prawnego poprzez zadawanie licznych ciosów, spowodował u pokrzywdzonego obrażenia głowy, twarzy, żeber oraz kierował wobec pokrzywdzonego słowa wulgarne i uznane za obraźliwe”.
Nawet, kiedy pokrzywdzony schronił sią w pomieszczeniach stacji benzynowej, napastnik nie zaprzestał go atakować. Bił go po głowie i twarzy, groźbami zmusił do opuszczenia pomieszczenia. Jego agresję zakwalifikowała prokuratura, jako “przestępstwo stosowania przemocy z powodu przynależności wyznaniowej, spowodowania obrażeń ciała pokrzywdzonego, znieważenia pokrzywdzonego, zmuszania przemocą do określonego zachowania, naruszenia miru domowego”.
Do tego doszedł jeszcze zarzut, związany z ukryciem faktu zakażenia koronawirusem: bezpośredniego narażenia na zarażenie wielu osób. Zatrzymany był już kilkakrotnie karany. Obecnie, grozi mu kara do 10 lat więzienia. Prokuratura wystąpiła z wnioskiem o trzymiesięczny areszt tymczasowy, dla agresywnego mężczyzny.
Źródło:TVP.Info