Podczas niedzielnej konferencji prasowej, nadkomisarz Sylwester Marczak, rzeczni Komendy Stołecznej Policji, podsumował niedzielne demonstracje Strajku Kobiet w Warszawie. Zastrzegając, że to podsumowanie “wstępne”, podkreślił, że zgromadzenie przebiegło bezpiecznie, dzięki zdecydowanym i szybkim działaniom policji.
Przypomniał też, że demonstracje organizowane przez OSK są nielegalne. Komentując opinie o “niedzielnym pokazie policyjnej siły”, przytoczył rzecznik KSP opublikowane w na Twitterze stołecznej policji nagranie, prezentujące komentarze do zaproszenia na wczorajszą demonstrację. Są one bezpośrednim nawoływaniem do przemocy.
“Nie możemy sobie pozwolić na to, żeby poczekać do momentu, kiedy policjanci zostaną zaatakowani. My mamy być gotowi na sytuacje, które się pojawią, stąd z naszej strony odpowiednie siły i środki, żeby było bezpiecznie” – wyjaśniał Marczak.
Relacjonując przebieg zgromadzenia, wskazał rzecznik na sytuację, do której doszło w ok. pl. Piłsudskiego. “(…) w momencie kiedy policjanci podjęli interwencję wobec jednego z uczestników pojawiła się grupa posłów, która zaczęła interweniować” – mówił rzecznik dodając, że działania policjantów wynikały z faktu, że mężczyzna miał nóż.
Marczak wskazał też, że skutkiem zawiadomienia posłanki Joanny Scheuring-Wielgus, zatrzymano 78-letnią kobietę, która miała uderzyć ją torebką. Trzecim zatrzymanym był mężczyzna, który pomalował radiowóz i naruszył nietykalność cielesną policjanta. Poniżej wspomniane nagranie KSP:
Źródło:wPolityce.pl