Były prezydent Lech Wałęsa udzielił obszernego wywiadu dla dziennika „Super Express” w którym wspomina dawny zawód oraz obecną sytuację finansową.
Wałęsa mówi, że jeszcze trochę “to pójdzie z torbami i pod kościołem będzie zbierał pieniądze”. –
– Z ostatniej pracy odszedłem, bo warunki były poniżej mojej wielkości potrzeb. Jeśli znajdziemy mi pracę, to znajdziemy też, co będę mógł tam robić – mówi były prezydent.
Jak dodaje:
– Muszę jakieś pieniądze zarabiać, bo żona wydaje więcej niż mamy. I nie wiem, jak dalej przeżyję – podkreśla.
Wskazuje, że najlepiej zawodowo czuł się jako elektryk:
– Jeszcze pamiętam prawo Ohma, prawo Kirchhoffa i jeszcze parę rzeczy. Tylko cholera, zmienił się prąd i nie wiem, czy te maszyny by mnie nie zabiły teraz… – mówi w rozmowie z „SE”.
Źródło: Super Express