INFORMUJEMY, NIE KOMENTUJEMY

© 2020-2021 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Centralna Agencja Informacyjna

16:15 | piątek | 22.11.2024

© 2020-2023 r. FreeDomMedia. All rights reserved.

Znany ekonomista o Polsce czasów pandemii: Państwo abdykowało

Czas czytania: 2 min.

Kartka z kalendarza polskiego

22 listopada

Jan Kazimierz w słuckim pasie

20 listopada 1648 Chwalcie usta Pannę Marię!Już więcej nie wierzęAni w działa, ni w husarię,W zbroje, ni w pancerze.Za nic wszystkie mi potęgi,Wojsk ogromnych chmura,Za...

Koniecznie przeczytaj

Czy rząd radzi sobie z pandemią? Zdaniem znanego ekonomisty państwo pod rządami PiS po prostu abdykowało.

Pandemia koronawirusa daje się coraz mocniej we znaki. Już nie tylko przedsiębiorcy, restauratorzy czy branża fitness ma dość lockdownu.

- reklama -

Teraz zagrożeni są też pacjenci, którzy po miesiącach czekania zaczęli dowiadywać się, że operacje zostaną przesunięte. Do sprawy odniósł się na łamach „Rzeczpospolitej” ekonomista dr Andrzej Malinowski, prezydent Pracodawców RP.

„Ludzie czekają na zabiegi planowane nierzadko z wielomiesięcznym (by nie mówić wprost wieloletnim) wyprzedzeniem. I nagle „trzask, prask i po wszystkim”, jak mawiał nieoceniony dziadek Jacek Maria Poszepszyński. Zabieg mocą odgórnej decyzji zostaje odłożony ad calendas Graecas. Coś niebywałego! Członek rządu przyznał krótkim komunikatem, że nasze państwo właściwie jest nieczynne. Do odwołania” – stwierdził dr Malinowski.

„Zamknięto przecież nie tylko służbę zdrowia, ale też szkoły i uczelnie. Zatrzaśnięto drzwi do hoteli, restauracji i siłowni. Urzędy, sądy pracują na pół gwizdka – pardon – zdalnie. Cała rozdęta aparatura państwowa stanęła w miejscu. I czeka, nie wiadomo na co. Jedyne instytucje, jakie funkcjonują sprawnie, to aparat skarbowy, ZUS i policja. Nie powinno to dziwić, trzeba bowiem nałożyć i wyegzekwować podatki, składki i mandaty, które służą utrzymaniu nieruchawej biurokratycznej konstrukcji. I… na wszelki wypadek w razie potrzeby spacyfikować buntujących się Polaków” – dodał.

- reklama -

„Obecna większość parlamentarna doszła do władzy pod hasłem głębokiej sanacji naszego kraju. „Państwo z kartonu”, slogan, którym opisywano czasy rządów Donalda Tuska, miało odejść w przeszłość. (…) I co? I nic. Cała para poszła w gwizdek. „Państwo z kartonu” dziś, po roku walki z pandemią, wydaje się niedoścignionym wzorem skuteczności działania. Po kolejnych sześciu latach rządów, miast reform, otrzymaliśmy państwo, które abdykowało. I to nie w obliczu wielkiej dziejowej katastrofy, tylko w sytuacji epidemii. Dotkliwej, pociągającej za sobą setki ofiar, kosztownej, ale nic ponad to. Co prawda pojawia się w telewizji premier, który coś opowiada o Nowym Polskim Ładzie, o kolejnych tarczach i planach odbudowy, ale trudno to traktować serio. Obywatele widzą na każdym kroku to, że państwo porzuciło swoje obowiązki” – ocenił ekonomista.

Źródło: Rzeczpospolita

Śledź nas na:

Czytaj:

Oglądaj:

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
oceniany
najnowszy najstarszy
Wbudowane informacje zwrotne
Zobacz wszystkie komentarze
reklama spot_img

Ostatnio dodane

Nie zapalisz we własnym domu

Chcesz rzucić palenie a nie możesz? Twoja ukochana/ukochany oczekuje romantycznych kolacji przy świecach i wieczorów przy kominku, a Ty...

Przeczytaj jeszcze to!

0
Podziel się z nami swoją opiniąx