Były ksiądz Jacek Międlar został skazany przez Sąd Okręgowy we Wrocławiu na rok prac społecznych, za słowa, które zostały uznane za nawoływanie do nienawiści do Żydów.
Jacek Międlar został oskarżony o nawoływanie do nienawiści. Chodziło o publiczne znieważanie na tle różnic narodowościowych i wyznaniowych.
Międlar stwierdził, że “to, że synagogi mogą tutaj stać, na naszej polskiej ziemi we Wrocławiu, to że Dutkiewicz i Żydzi mogą się w nich upajać talmudyczną nienawiścią, to jest tylko wynik naszej tolerancji graniczącej z brakiem roztropności”.
Padły też słowa w kierunku Adama Michnika i Gazety Wyborczej o „tubach propagandowych, która jest obok nas, Żydo-Ukraińca Szechtera zwanego Michnikiem” oraz “żydowskiej, marksistowskiej hordzie”.
Sąd uznał Międlara winnym nawoływania do nienawiści i skazał na rok ograniczenia wolności poprzez nieodpłatne wykonywanie prac na cele społeczne w wymiarze 30 godzin w miesiącu. Wyrok jest nieprawomocny.
Jacek Międlar niezłomny! Brawo! Kapitalne książki, wspaniałe idee, które krzewi! Brawo